czwartek, 18 września 2008

Oko na Maroko - Marakesz

Tutaj zaczęła się nasza podróż. Arabskie miasto z krwi i kości. Wszechobecny chaos i hałas. Klaksony samochodów, tłumy ludzi. W upale nie do wytrzymania swoją intensywnością uderzają kolory, znajome zapachy albo jak kto woli smrodek:) Ha i wieczne gubienie się! bo każdy pokazuje ci inny kierunek do celu. Oj, ma to swój urok.
Na dobry początek colka:) i w drogę!




Brak komentarzy: